Głośniki 2.0 do TV/PC
: 27 lis 2017, 14:05
Zacząłem zastanawiać się nad wyjebaniem z domu moich starych Mildtonów i wielkiego wzmaka, oraz przejściem na coś drobniejszego, zajmującego mniej przestrzeni. Te kolumny mam co prawda 'od zawsze' i odczuwam pewne przywiązanie, ale w aktualnej konfiguracji życiowej i tak korzystam z nich raz na ruski rok, a sterczą wielkie krowy, pół ściany zajmują.
Rzuciły mi się w oczy głośniki Edifier (sporo tego mają) albo Microlab Solo7c, które posiadają dwa wejścia RCA, wbudowany wzmak, pilota i ogólnie zajebiście spełniają dokładnie moje założenia.
Mogę też wziąć pod uwagę wzmacniacz i głośniki, ale musi to być coś drobnego (coś w tym stylu https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmac ... que-ex-222, a najlepiej jeszcze mniejsze) - mam na jakiś czas dosyć wielkich kolumn, które tylko stoją żeby raz na miesiąc pograć.
Także podsumowując - coś względnie małego wydającego adekwatny dźwięk. Dyskusja pod kątem 'większe zawsze lepiej zagra' jest raczej bez sensu bo zwyczajnie nie chcę zamieniać skrzyń na inne skrzynie. Czynnikiem jest także prezencja - naoglądałem się już PRLowskich Tonsili, przydałoby się coś czego nie wstyd postawić w pokoju i nie będzie wyglądało jakbym zrobił sam.
Co do budżetu - sprawa jest otwarta. Nie dam oczywiście 10k za jakieś Xaviany, ale jak zdarzy się wyjątkowo fajne połączenie miniaturowego wzmacniacza i eleganckich głośników, to ze 2-2,5k mogę pożegnać. Więcej raczej nie, i tak daję sporo luzu jak na moje skąpstwo.
edit. A no i jakby co to te 2,5k to taki max, musiałoby mnie dobrze jebnąć i spodobać żebym wydał tyle pieniędzy. Bardziej skłaniałbym się w stronę niezależnej pary do 1k, o której będę mógł szybko zapomnieć.
Rzuciły mi się w oczy głośniki Edifier (sporo tego mają) albo Microlab Solo7c, które posiadają dwa wejścia RCA, wbudowany wzmak, pilota i ogólnie zajebiście spełniają dokładnie moje założenia.
Mogę też wziąć pod uwagę wzmacniacz i głośniki, ale musi to być coś drobnego (coś w tym stylu https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmac ... que-ex-222, a najlepiej jeszcze mniejsze) - mam na jakiś czas dosyć wielkich kolumn, które tylko stoją żeby raz na miesiąc pograć.
Także podsumowując - coś względnie małego wydającego adekwatny dźwięk. Dyskusja pod kątem 'większe zawsze lepiej zagra' jest raczej bez sensu bo zwyczajnie nie chcę zamieniać skrzyń na inne skrzynie. Czynnikiem jest także prezencja - naoglądałem się już PRLowskich Tonsili, przydałoby się coś czego nie wstyd postawić w pokoju i nie będzie wyglądało jakbym zrobił sam.
Co do budżetu - sprawa jest otwarta. Nie dam oczywiście 10k za jakieś Xaviany, ale jak zdarzy się wyjątkowo fajne połączenie miniaturowego wzmacniacza i eleganckich głośników, to ze 2-2,5k mogę pożegnać. Więcej raczej nie, i tak daję sporo luzu jak na moje skąpstwo.
edit. A no i jakby co to te 2,5k to taki max, musiałoby mnie dobrze jebnąć i spodobać żebym wydał tyle pieniędzy. Bardziej skłaniałbym się w stronę niezależnej pary do 1k, o której będę mógł szybko zapomnieć.