Dobry,

Szukam fotela kubełkowego, aby poskładać sobie sim riga.
Co to sim-rig?

Przykład co to:



Może być używany.

Jakby ktoś coś wiedział, że komuś zalega na strychu czy garażu (bardzo często tak jest) i chętnie by się pozbył w rozsądnej cenie to dajcie znać.

U nas to chyba Spirsu może mieć wtyki tego typu.

Temat posprzątany ze śmietnika, spamu i postów nie wnoszących nic do dyskusji.

Gdyby za każdym razem usuwano post na forum, który nie jest na temat należałoby skasować 2/3 jak nie więcej zawartości. Sp0qu raz w życiu udzielił dobrej rady w temacie, gdzie nikt inny tego nie zrobił (szacunek). Versi uderz do Spirsa jak będzie gdzieś na TS - zapewne będzie miał najkonkretniejsze info w tym temacie.


A tak na marginesie, żeby zacząć ścigać się amatorsko, na start wystarczy ok 1000 złotych(zakładając, że ma się jakieś autko - ale tutaj też nie trzeba wydawać zaraz 10k). Naturalnie jeżeli chce się mieć lepszy sprzęt itd., będzie to kosztować więcej. Tak więc biorąc pod uwagę to co napisał Kovalski - koszt zabawki, którą chcesz sobie zmontować będzie wynosić mniej więcej tyle ile kosztowałby start w rajdzie amatorskim z podstawowym sprzętem dla amatora. Z czasem naturalnie podnoszenie swoich kwalifikacji, ulepszanie sprzętu itd., itp., to kolejne koszta w zasadzie bez dna, ale żeby zacząć nie trzeba być milionerem.

W rajdach amatorskich bez licencji itp., wpisowe to jakieś 150 - 200 złotych. Paliwa to też grosze, rajd raczej nie jest na dystansie Moskwa - Paryż.

Spirsu chyba trochę się ściga, może dać Ci info z pierwszej ręki odnośnie kosztów na start.

Posprzątałem na życzenie Tadeusza :-)

A tak naprawdę versedi to przejrzyj allegro. Z demontażu można takie cuda kupić za 100 zł :-)

No i mój post wcale nie był śmietnikiem spamem ani nic też nie wnoszącym do dyskusji... Zajekurwabiście... Napisałem właśnie to, o czym mówi kuchorz, tylko w wielkim skrócie...

Zamknij ryj bo Cię nasz kochany Super Admin dojedzie.

S.S.I.J Kebap ;P

#czuwam

@versedi zapytałem znajomego co też siedzie w temacie, ma poszukać po szrotach i dać mi znać do soboty.

Na olx`sie jest sporo powystawianych za śmieszne pieniądze...

PL-Kovalsky pisze:Na olx`sie jest sporo powystawianych za śmieszne pieniądze...

Patrzyłem, ludzie chcą 80-150zł mniej niż za nówkę za tak rozjebany stan, że byłoby trzeba to obszywać na nowo...a to koszt nowego fotela.m

Dodatkowo większość dopisek: tylko odbiór osobisty.

do zabawy w kjs wystarczy 126p :D czasami dorwiesz zaklatowanego z dłubniętym silnikiem za 4-5k zł :P Myśle na początek to i tak byłby potwór którego ciężko okiełznać :P

wchodzić w zakręty na pełnym ogniu na pierwszym KJSie myślę że i tak nie będziesz, a jeśli tak to będziesz za zakrętem mieć zasrane gacie :P
poza tym lepiej jebnąć rolkę przy 40-50kmh niż przy 140 :) tak na początek ;P

Wiecej mocy, większa kasa, normalka.
Np w takim Civicu
Zbudowanie mojego silnika z hondy + krótka SERYJNA skrzynia biegów to koszt nawet 10k zł a mówimy tutaj o 200KM w N/A bez homologacji na starty w czymś innym niż KJS bo konstrukcja "Frankenstein"
Do tego zawieszenie jakieś 3-4k najniższa półka
Hebel licz też z 3k,
bezpieczenstwo w postaci pasów szelkowych, te 300zł za jeden komplet na fotel ale tu bym nie oszczędzał, porządny kask też koło 300zł
Klatka bezpieczenstwa w zależnosci jak rozbudowana to od 1400-3000
Koła + opony, dobre opony to koszt koło 1500zł kpl na jakimś małym felunku, ja swego czasu za semi-slick dawałem 480zł za sztukę, ale na dość duże koło bo 16tkę ;)
i masa innych dodatków no i samochód :) a oczywiście jeśli sam nie ogarniasz tych śrubek a klucz dynamometryczny kojarzy się Tobie z kluczem do pasa cnoty średniowiecznej białogłowej to worek siana na mechanika potrzebny :)


start w evencie jak w moich rejonach to koszt 100-200zł wpisowego,
do tego paliwo, jadąc moim civiciem na odcinkach takich 3-4minutowych przy pełnym ogniu i takich odcinków załóżmy pięć to za prawie stówkę paliwa wyjarałem.
Paliwo najlepiej i tak brać wysokooktanowe :) Mniejsza temperatura spalania przy większej ilości oktanów, mniejsze prawdopodobieństwo spalania stukowego które morduje silniki. Ja lałem 100oktanów z shella, do tego dodatek oktanowy i mialem 104 oktany :) po temperaturze oleju było widać że nie idzie tak w górę ;)
A i najlepiej drugi samochód którym startujesz w częściach na samochodzie serwisowym :)

Powiedzmy taki pełny koszt takiej jednorazowej zabawy to pewnie z 500 by wyszedł jeśli masz bezawaryjny samochód :P



a chcesz tanio kubeł,
http://www.sklep.carstuff.pl/fotel-spor ... 20511.html

znajomu ( spec od skrzyn biegow) porobil hunde civik tez jezdzi w poznaniu i okolice polski. zajebista zabawa. jak bym mial kase to bym jezdzil. EsEs-a brat przeciez tez zapierdzielal po rowach