Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Moderator: Sztab
Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Będę oddawał auto do warsztatu, ale pomyślałem, że napiszę bo zdaje się, że mamy parę osób lepiej zorientowanych w mechanice samochodowej : )
Od miesiąca mam kłopot z silnikiem w Swifcie (2005, 1.3 benzyna). Zaczęło się od tego, że podczas jazdy, szczególnie w momencie przyspieszania i szczególnie w okolicy 2000 obrotów, auto na ułamek sekundy szarpie jakby dostało za mało gazu (zjawisko nowego kierowcy, który daje za mało gazu i za szybko puszcza sprzęgło).
Z początku było to delikatne, więc się nie przejmowałem - zatankowałem 98 na 'porządnej' stacji bo wcześniej często tankowałem dyskusyjne paliwo, ale przerabiam już drugi bak i jest tylko gorzej.
Oprócz tego obroty głupieją na luzie - skaczą pomiędzy 600 a 1000, przy każdym ich skoku szarpie budą.
A teraz doszedł jeszcze jeden problem: o ile do tej pory było to po prostu wkurwiające to od wczoraj zdarza się, że auto jest praktycznie nie do użytku. Zamiast normalnie wchodzić na obroty szarpie nim jakbym pierwszy raz samochodem jechał. Mało gazu, dużo gazu, pół sprzęgła, całe, auto rzuca się jak pojebane, nie jestem w stanie go uspokoić.
Nie jest tak cały czas, dzisiejszy scenariusz to:
- wyjście z domu, przejechanie 500m do sklepu (rzuca się jak pojebany)
- ponowne odpalenie po zakupach i przejechanie 10km praktycznie bezobjawowo
- ponowne odpalenie pod przeszkolem i ledwo się doczłapałem do pracy (rzuca jak pojebany, na szczęście pracuję tuż obok)
Jak pracuje względnie kulturalnie (szarpie tylko delikatnie, ale zupełnie odczuwalnie dla kierowcy) to również zachowuje się różnie. Czasem szarpie co chwilę, a czasem sporadycznie. Ewidentnie jest kobietą :E
Z tego co czytam w internetach to ludzie wiążą z podobnymi objawami z 10 różnych przyczyn także czeka mnie pewnie niezła przeprawa z mechanikiem : P
Jeszcze jedno - być może zbieg okoliczności, ale zjawisko zaczęło występować po przewiezieniu 5 dorosłych osób, co w tym samochodzie się wcześniej chyba nie zdarzyło :E w każdym razie musiałem go trochę przycisnąć i następnego dnia rano czułem już, że coś jest nie tak.
Sonda lambda wymieniana była około rok temu (być może trochę więcej), natomiast pół roku temu filtry, olej oraz świece.
Od miesiąca mam kłopot z silnikiem w Swifcie (2005, 1.3 benzyna). Zaczęło się od tego, że podczas jazdy, szczególnie w momencie przyspieszania i szczególnie w okolicy 2000 obrotów, auto na ułamek sekundy szarpie jakby dostało za mało gazu (zjawisko nowego kierowcy, który daje za mało gazu i za szybko puszcza sprzęgło).
Z początku było to delikatne, więc się nie przejmowałem - zatankowałem 98 na 'porządnej' stacji bo wcześniej często tankowałem dyskusyjne paliwo, ale przerabiam już drugi bak i jest tylko gorzej.
Oprócz tego obroty głupieją na luzie - skaczą pomiędzy 600 a 1000, przy każdym ich skoku szarpie budą.
A teraz doszedł jeszcze jeden problem: o ile do tej pory było to po prostu wkurwiające to od wczoraj zdarza się, że auto jest praktycznie nie do użytku. Zamiast normalnie wchodzić na obroty szarpie nim jakbym pierwszy raz samochodem jechał. Mało gazu, dużo gazu, pół sprzęgła, całe, auto rzuca się jak pojebane, nie jestem w stanie go uspokoić.
Nie jest tak cały czas, dzisiejszy scenariusz to:
- wyjście z domu, przejechanie 500m do sklepu (rzuca się jak pojebany)
- ponowne odpalenie po zakupach i przejechanie 10km praktycznie bezobjawowo
- ponowne odpalenie pod przeszkolem i ledwo się doczłapałem do pracy (rzuca jak pojebany, na szczęście pracuję tuż obok)
Jak pracuje względnie kulturalnie (szarpie tylko delikatnie, ale zupełnie odczuwalnie dla kierowcy) to również zachowuje się różnie. Czasem szarpie co chwilę, a czasem sporadycznie. Ewidentnie jest kobietą :E
Z tego co czytam w internetach to ludzie wiążą z podobnymi objawami z 10 różnych przyczyn także czeka mnie pewnie niezła przeprawa z mechanikiem : P
Jeszcze jedno - być może zbieg okoliczności, ale zjawisko zaczęło występować po przewiezieniu 5 dorosłych osób, co w tym samochodzie się wcześniej chyba nie zdarzyło :E w każdym razie musiałem go trochę przycisnąć i następnego dnia rano czułem już, że coś jest nie tak.
Sonda lambda wymieniana była około rok temu (być może trochę więcej), natomiast pół roku temu filtry, olej oraz świece.
Call me GypsyMalaga. Prepare your anus for boarding.
snufkin90 pisze:spoq.... Ty jesteś jak japońskie pornole...
- Slo1kDz3mu
- Articles: 0
- Reactions:
- Posty: 1567
- Rejestracja: 02 kwie 2015, 11:27
- Lokalizacja: Wolverhampton
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Hmmm, brzmi jak problem z silnikiem krokowym, albo z cewką, albo to i to. Miksy są najgorsze, jedno zmienisz a drugie ciągle rogi pokazuje... Ciekawe, co na to mechanik?

Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Będę dopiero odstawiał auto. Pomyślałem, że ktoś z nadwornych mechaników wyrazi opinię : )
Call me GypsyMalaga. Prepare your anus for boarding.
snufkin90 pisze:spoq.... Ty jesteś jak japońskie pornole...
-
- Articles: 0
- Reactions:
- Posty: 15
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 20:04
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
trzeba pojechać do Gdyni na klify, rozpędzić się i ... po problemie.
- Your3vilTwin
- Articles: 0
- Reactions:
- Posty: 828
- Rejestracja: 04 maja 2015, 21:49
- Lokalizacja: krzesło
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Ja bym do tego co wymienił Slo1k dorzucił jeszcze przewody (wysokiego napięcia of course). Ja kiedyś miałem podobną sytuację. Jak silnik był zimny to objawy takie jak u ciebie. Jak się rozgrzał, to pracował jak należy. Okazało się że jeden przewód był uszkodzony, miał przebicie gdy zbierała się na nim wilgoć.
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Jeden z przewodów był wymieniany razem ze świecami bo rzeczywiście był uszkodzony - drugi został jak był. Już jestem ustawiony w poniedziałek z 'rodzinnym' mechanikiem, zobaczymy jak się potoczą perypetie ; )
Call me GypsyMalaga. Prepare your anus for boarding.
snufkin90 pisze:spoq.... Ty jesteś jak japońskie pornole...
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Ja bym zmienił kierowce !!
- Kuchorz
- Articles: 0
- Reactions:
- Posty: 1800
- Rejestracja: 02 kwie 2015, 11:25
- Lokalizacja: TGS-Clan.pl
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Najlepiej byłoby dorwać Bobasa albo Markuka, może spróbuj przez forum skrobnąć maila do któregoś, albo obu.
Podróż jest jak gra... Zawsze towarzyszy jej korzyść albo strata, i to zwykle z nieoczekiwanej strony...
-
- Articles: 0
- Reactions:
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 0:36
- Lokalizacja: Dębica; Rzeszów
- Kontakt:
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Spoku jak na opis to to co mówił słoik jest Sru:P ale weź żeby ci kompa podpięli i powiedzieli jakie błędy są. to cie wspólnymi siłami pokierujemY. A własnie niekture auta mają przewody podcisnieniowe które pękają i moze sie podobnie dziać. Albo jest wypadanie zapłonów choć to troszke słabiej by występowały obiawy jedynie na niskich obrotach.
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Dzięki za pomoc : ) W poniedziałek odstawiam auto do mechanika więc będziemy wyjaśniać - dam znać jak będę miał jakieś informacje.
Z bobasem i Markukiem to chyba na TSie łatwiej będzie się zgadać, bo na forum ich raczej nie widuję. Gdyby ktoś ich złapał to może im pokazać palcem temat : )
Z bobasem i Markukiem to chyba na TSie łatwiej będzie się zgadać, bo na forum ich raczej nie widuję. Gdyby ktoś ich złapał to może im pokazać palcem temat : )
Call me GypsyMalaga. Prepare your anus for boarding.
snufkin90 pisze:spoq.... Ty jesteś jak japońskie pornole...
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
ja wiem co się zepsuło, jaaaaa wiem :D
Samochód :D
Ogólnie wygląda jakby zapłon gdzieś spierdzielał :)
Tam są chyba fajkocewki więc albo kable doprowadzajace sygnał, albo któryś może być zaśniedziały.
no i te falujące obroty moga być od krokowego, ale za gubienie zapłonu i szarpanie silnikiem napewno nie on jest odpowiedzialny :)
Samochód :D
Ogólnie wygląda jakby zapłon gdzieś spierdzielał :)
Tam są chyba fajkocewki więc albo kable doprowadzajace sygnał, albo któryś może być zaśniedziały.
no i te falujące obroty moga być od krokowego, ale za gubienie zapłonu i szarpanie silnikiem napewno nie on jest odpowiedzialny :)
- Dantius
- Articles: 0
- Reactions:
- Posty: 53
- Rejestracja: 13 sie 2015, 20:52
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Warto przeczyścić silniczek krokowy i przepustnice a potem adaptacja komputerem lub zrobić 100-200km.
Re: Problem z silnikiem (Swift 1.3 benzyna)
Ty Dantius widzę nie na bieżąco - już ze dwa tygodnie temu miałem ognisko na silniku :D Ciężko mechanikowi cokolwiek powiedzieć, bo w średnim stanie to wszystko było po procederze, ale wyglądało na to, że jeden z przewodów nie był dokładnie dociśnięty na świecy (proszek z gaśnicy dostał się pod osłonę). Na szczęście auto miało AC, inaczej nie byłoby sensu pakować pieniędzy w naprawę.
Call me GypsyMalaga. Prepare your anus for boarding.
snufkin90 pisze:spoq.... Ty jesteś jak japońskie pornole...